Młodzież barlinecka na „Nartach z Jezusem”

W dniach 23-31.01.2009 r. młodzież parafii pw. Św. Bonifacego, a także ze  szkoły PG nr 1, oraz z Barlinka uczestniczyła w obozie narciarskim połączonym z  rekolekcjami, czyli „Narty z Jezusem”.

Młodzież miło spędziła czas w naszych pięknych górach-Tatrach wraz z opiekunem - Ks. Tomaszem Tylutkim – wikariuszem parafii pw. Św. Bonifacego, nauczycielem panem Cezarym Michalakiem z żoną Anetą, studentem pedagogiki i naszym gitarzystą w jednym – Łukaszem Linkiewiczem oraz będących na miejscu ks. Bogdanem i ks. Januszem - sercanami.

Jednak, żeby tam dotrzeć musieliśmy przeżyć długą jazdę pociągiem, prawie 15 h - mówi Kuba Kubasik.

Kiedy dotarliśmy na miejsce nikt nie mógł uwierzyć, że nasze góry są takie piękne. Sama miejscowość Gliczarów Górny położona jest prawie 1000 m n.p.m. w samym sercu Tatr.  Już pierwszego dnia, rozpoczęliśmy swoje pierwsze zmagania na desce, bądź nartach na tzw. oślej łączce. Po dwóch dniach wszyscy byli na stoku, świetnie się bawiąc. Co prawda było trochę upadków, ale to jest nieodzowne w takim sporcie jak narty.

 Na początku dreptaliśmy jak pingwiny, ale było to nam potrzebne. Kiedy poszliśmy na stok, niektórzy jeździli z bardzo dużą prędkością, bo  my dzieci z Barlinka lubimy po prostu ostrą jazdę, ponieważ u nas brakuje śniegu - mówi Natalia Gerlecka.

Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. Każdy kto tam był ma chociaż jednego siniaka. Jednak wyjazd nie polegał tylko na jeździe na nartach, młodzież codziennie uczestniczyła w programie rekolekcyjnym, chodząc na Mszę Świętą,  rano odbywała jutrznię, modliła się przed i po każdym posiłku. Oprócz młodzieży Barlineckiej było tam też kilka osób z Katowic, Stargardu Szczecińskiego, Opola, Białegostoku. Było także paru studentów, z którymi każdy znalazł wspólny język i wszyscy razem tworzyliśmy piękną wspólnotę.  Każdy był w jakiejś grupie, przez to zżyliśmy się razem. Wspólne zmywanie, sprzątanie, a także udział we Mszy Świętej, śpiewy, pogodne wieczory, czas na stoku, sprawił  ze byliśmy jedną rodziną. Codziennie wieczorem były prace w grupach, gdzie można było poznać zupełnie inne poglądy na daną sprawę. Wszyscy poznaliśmy nowych ludzi, zawarliśmy nowe znajomości - wypowiada się Mateusz Majocha. Pomimo różnicy wieku wszędzie była miła atmosfera,  pomagaliśmy sobie wzajemnie, wspieraliśmy się, znaleźliśmy wspólny język i siłę do działania. Była nawet jedna dyskoteka, na której każdy pokazał co umie na parkiecie. Mieliśmy także  jednodniowy wyjazd do Zakopanego na małe zwiedzanie.

Kiedy nadszedł dzień odjazdu, wiele łez spłynęło po policzkach. Nikt nie chciał wracać do domu, oraz do szarej rzeczywistości-szkoły, ale w głębi serca wszyscy wiedzieli, że trzeba było. Mamy nadzieję, że jeszcze kiedyś się spotkamy.

To wspaniałe doświadczenie w życiu, które każdy powinien przeżyć. Większość skorzystała nie tylko z odnowy fizycznej w niespotykanym górskim klimacie, ale także z duchowej odnowy i spowiedzi świętej.  Na koniec każdy z nas otrzymał krzyżyki Sercańskie, które mają nam przypominać o miłości Boga i człowieka.

Bardzo dziękujemy naszym  opiekunom, sponsorom, Katolickiemu Stowarzyszeniu Młodzieży oraz Caritasowi z parafii pw. Św. Bonifacego, ludziom dobrej woli, za wszelkie wsparcie i pomoc w przygotowaniu wyjazdu. Dziękujemy także ks. Proboszczowi Andrzejowi Misiowi i Pani Dyrektor Lidii Kulczyckiej-Perske za pomoc i życzliwość.

Bowiem „Narty z Jezusem”,  to świetny pomysł na spędzenie ferii zimowych, wszystkim polecam, pięknie, bo w Tatrach, zdrowo, bo na nartach i duchowo, bo rekolekcje – zachęca jedna z uczestniczek.

Sara Dmytruszewska  i Jakub Prusko – uczniowie PG nr 1
 

Copyright (c) 2004 Echo Barlinka