„Piękno ukryte” Barlinek 2008
Od lat
sześćdziesiątych jestem świadkiem barlineckich plenerów jako
mieszkanka, artystka i uczestniczka. Zmieniały się miejsca
rezydowania artystów, formuły plenerów, kierunki w sztuce,
techniki, spojrzenia na miasto które też się zmieniało. Zawsze
jednak był to czas tworzenia, materializowania się wizji i pomysłów.
Kiedy wspominam dawne plenery, kojarzą się one z domkiem przy plaży,
który przez lata był nie tylko miejscem rezydowania artystów, ale
tam też odbywały się spotkania i wystawy.

Od 15
lat miejscem pobytu i racy plenerowiczów jest Barlinecki Ośrodek
Kultury, gdzie powstają nie tylko obrazy, ale też ceramika, jest to
bowiem Międzynarodowy Plener Ceramiczno-Malarski. Wystawa
poplenerowa eksponowana jest w Muzeum Regionalnym, a wernisaż odbywa
się z początkiem roku kalendarzowego, to też towarzyszą mu życzenia
noworoczne. Jest szampan, sztuczne ognie i koncert. W tym roku
nastrojowo koncertował chór „Sonata” pod kierunkiem Andrzeja
Galbarczyka, zaczynając występ kolędami. Klimat tworzyły również
dziewczęta z „Wiatraka” w karnawałowych kreacjach. One też między
innymi losowały dla gości dzieła artystów przeznaczone na loterię,
która od lat jest tradycją tych spotkań i budzi wiele emocji.

Wernisaż odbył się 10 stycznia, a część oficjalną rozpoczęła Halina
Fijałkowska - kustosz muzeum i organizatorka wystawy, oraz Brygiga
Liśkiewicz- dyrektor BOK, organizator plenerów. Zabrakło komisarza
wystawy Dariusza Przewięźlikowskiego, którego zmogła grypa, zostałam
więc wywołana do opowiadania o plenerze , a ze mną koleżanki Katia
Sokołowa-Zyzak i Ewa Danecka, które przyjechały z Warszawy. Część
oficjalną zakończyły wystąpienia Burmistrza Miasta Zygmunta
Siarkiewicza i Przewodniczącego Rady Miasta Dariusza Zielińskiego
połączone z życzeniami noworocznymi.Plener to ciekawy i pracowity
czas dla artystów, w czasie którego rodzi się nie tylko to, co
wynika z pracy. To też przyjaźnie, inspiracje, doświadczenia,
odkrywanie miejsc, ludzi, klimatów, osobowości. Plener 2008 był
wyjątkowo liczny. Wzięło w nim udział 18 osób, a do wystawy
dołączyła swoje prace Brygida Liśkiewicz.Wśród spotkań odbywających
się w czasie plenerów niewątpliwie najciekawszy jest wieczór
prezentacji, kiedy to artyści prezentują filmy i katalogi ze swoimi
dziełami.Trudno opisać osobowości uczestników i powstałe liczne
prace, chociażby tylko te, które wyeksponowano na wystawie, ale na
pewno należy wymienić nazwiska ich autorów, nie dzieląc ich na
specjalności, bo jak nie raz wspominałam, wielu ceramików maluje, a
malarze tworzą również ceramikę. Oto oni: Iwona Ostrowska, Katia
Sokołowa- Zyzak, Ewa Danecka, Lili i Wiesław Fijałkowscy- z
Warszawy, Rytis Konstantinavicius z Ludwikowic, Bogumiła Jung z
Poznania, Maria Zychowicz ze Szczecina, Katarzyna Łożykowska z
Inowrocławia, Krzysztof Rećko - Rapsa z Koszalina, Władysław Garnik
z Wrocławia, Maria Bieńkowska- Kopczyńska z Bolechowic, Marita Benke
- Gajda z Zabierzowa, Ewa Pankiewicz z Bydgoszczy, Dariusz
Przewięźlikowski z Torunia, Bożena Kulesza - Mazurek, Teresa
Bartkiewicz i Romana Kaszczyc z Barlinka.
Wystawę można oglądać do końca lutego 2009.
Zapraszamy.
Romana Kaszczyc
|