Zasłużony dla Kultury Polskiej! IRENEUSZ ZAGATA

 28 maja w Warszawie odbyło się Walne Zebranie Rady Krajowej Ruchu Stowarzyszeń Regionalnych RP. Podsumowano dokonania regionalistów polskich w minionej kadencji, wybrano nowe władze Rady Krajowej. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznał wybitnym regionalistom wysokie odznaczenia resortowe. Miło zakomunikować, że medalem „Zasłużony dla Kultury Polskiej” odznaczono Ireneusza Zagatę znanego artystę i pedagoga  z Barlinka.

Aktu odznaczenia naszego barlineckiego przyjaciela dokonał w imieniu ministra długoletni Przewodniczący Rady Krajowej RTK Anatol J. Omelaniuk. Była to niezwykle wzruszająca chwila dla wszystkich regionalistów reprezentujących całą Polskę. Przewodniczący Rady Krajowej w laudacji na cześć Ireneusza przedstawił osiągnięcia barlineckiego twórcy, jego drogę pedagogiczną i artystyczną w jubileuszowym roku 50. lecia działalności. Zaznaczył też, że mógł osobiście podziwiać kunszt dyrygencki I. Zagaty będąc na obchodach jubileuszowych TMB w Barlinku.

Ireneusz Zagata należy do grona wybitnych animatorów ruchu   muzycznego. Od 50. lat czynny pedagog – muzyk. Jako absolwent  Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej w Poznaniu – za swe dokonania pedagogiczne i artystyczne został laureatem prestiżowej nagrody im. Edmunda Maćkowiaka, jaką nadaje poznańska uczelnia swym absolwentom. Jego pasja tworzenia – to zespoły chóralne i orkiestry szkolne, które prowadził zarówno w szkołach podstawowych  powiatu myśliborskiego, jak również w myśliborskim Liceum Pedagogicznym i środowiskach wiejskich. Był laureatem niezliczonych nagród Grand Prix i pierwszych lokat na wojewódzkich przeglądach zespołów szkolnych i amatorskiego ruchu artystycznego. Działacz stowarzyszeń miłośniczych Myśliborza i Barlinka. Mimo przejścia na emeryturę, od wielu lat prowadzi Chór „Halka” w Barlinku, który reaktywował z wielkim powodzeniem, wystawiając z nim oratoria, koncertując w kraju i za granicą. Na podkreślenie zasługuje również jego działalność twórcza przejawiająca się w przygotowywaniu i własnej aranżacji repertuaru na zespoły artystyczne, którymi od wielu lat się opiekuje. Jest przykładem skromnego, oddanego regionalisty i artysty muzyka, który swą wiedzą, taktem i pasją tworzenia, służy artyzmem lokalnemu środowisku kulturalnemu.

Towarzysząc Irkowi w Warszawie długo rozmawialiśmy o Jego sukcesach i radościach. Wspomniał, że w swej karierze pedagoga i artysty doliczył się 18 zespołów, które prowadził zarówno w Myśliborzu, jak i w Barlinku.

- Moje credo zawodowe i życiowe – to honor i uczciwość. Nigdy nie ulegałem presji intryg, nietaktów czy pomówień. Często płaciłem za to wysoką cenę. Ale opłaciło się. Zawsze patrzę ludziom prosto w oczy – i jak uczono mnie – sztuka ma bronić się sama. Musi być wolna od podtekstów i ideologicznych uniesień - mówił Ireneusz. 

Dodam w tym miejscu, że bardzo przeżył niesłuszne oskarżenia z pobudek ideologicznych w latach siedemdziesiątych, gdy pracował w Myśliborzu. Nie uległ intrygom niejakiego towarzysza Sroki z komitetu PZPR i został za to…„z wilczym biletem” na 5 lat! Chwała Bogu, że z otwartymi ramionami przyjął go Bronisław Bagiński, ówczesny dyrektor ZUO w Barlinku. Dziś Irek  w Barlinku może szczycić się uznaniem i swoją pasją tworzenia. 

Zawiesił swój medal w salonie na kompozycji przestrzennej, w której – jak mówi – ludziki tam umieszczone symbolizują moją drogę zawodową -. Są to trzy osoby. Jedna pnie się do góry, dwie natomiast pikują w dół -!  

Gdy poprosiłem o rozwiązanie tego rebusa – skomentował:

- Tego pierwszego, który upada już znasz. To ta myśliborska historia  z towarzyszami! A drugi….. to „zagatka” (sic!) dla Barlinka! 

Irku – gratulują Ci też gorzowscy muzycy i regionaliści!

Cześć Pieśni!

Leszek Bończuk

P.S. My również serdecznie gratulujemy. Należymy do tych, którzy cenią i podziwiają Twoją wiedzę, pracę, talent i konsekwencję pasjonata. Żyj nam długo i aktywnie.

Towarzystwo Miłośników Barlinka i Redakcja Echa Barlinka

foto.Leszek Bończuk
 

Copyright (c) 2004 Echo Barlinka