Wywiad z Królową Puszczy
Barlineckiej 2009
Agnieszką Skowron
Mija właśnie twoja kadencja –
spodziewałaś się, że właśnie tak wygląda panowanie Królowej Puszczy
Barlineckiej?
A.S: … Wszystko ma swój początek,
miejsce, czas i koniec…. panowanie Królowej P.B. jest pełne jasnego
światła, magii, które dają wiele siły, a światło i magia wypływają
od ludzi serdecznych, którzy przez rok panowania otaczają K.P.B.
Królowa czuję się nie tylko ważna dla miasta ale i potrzebna. Czasem
„tylko” uśmiechem można sprawić komuś taką radość o której się nawet
nie miało pojęcia.
Co będziesz wspominała najmilej z
tego okresu?
A.S : Cały rok panowania będę miło
wspominała. Odwiedziłam wiele ciekawych miejsc i poznałam wielu
wspaniałych ludzi i ważnych osobistości ze świata kultury, polityki
i sceny. Jest to czas w życiu każdej Królowej , który zostanie
zapamiętany na całe życie.

Jakie było największe wyzwanie,
któremu musiałaś sprostać, jako nasza Królowa?
A.S: Wyzwania są różne, czasem
łatwiejsze czasem trudniejsze, ale nie przypominam sobie takiego,
które sprawiłoby mi trud. Odbiegając od pytania, na wielu targach
bądź wyjazdach, często się słyszy .. o jaka piękna Pani Wiosna, czy
o ale Świtezianka hehehheheheh” ze śmiechem jest to też miłe, jak
widac reakcje ludzi są pozytywne hehehe
Jak uważasz, czy było coś, czym
mogłaś się wyróżniać jako Królowa, spośród twoich poprzedniczek?
(czy Twoja kadencja coś zmieniła w dotychczasowym wyobrażeniu o
Królowej, miałaś jakieś nowe obowiązki itp.?)
A.S : Każda Królowa wyróżnia się w jakiś
sposób i daje coś nowego. Każda z nas jest inna więc wnosi coś
innego, nowego, każda jest wyjątkowa, „Królowa jest tylko jedna” J W
roku trwania kadencji mają miejsce różne imprezy, więc i ilość
obowiązków jest różna.
Niestety, grono chętnych Barlinianek
do tytułu nie wzrasta. W tym roku po raz kolejny do wyborów stanęły
trzy kandydatki. Jak można zachęcić dziewczyny do podjęcia wyzwania
zostania Królową Puszcy Barlineckiej?
A.S: Zostać Królową Puszczy Barlineckiej
to niesamowita przygoda, reprezentuje się swoje miasto, jego piękno,
magię i bogactwo. Jest to wspaniała, niezapomniana wędrówka. Bagaż
doświadczeń jest bogatszy o tę właśnie przygodę. Owszem są to
obowiązki w reprezentowaniu miasta ale jednakże bardzo przyjemne. To
wezwanie, któremu warto sprostać, jest wiele ludzi dookoła, którzy
pomagają, wspierają i pokazują jak iść tą drogą, by godnie
reprezentować swoje miasto.
Na koniec chciałabym podziękować Bardzo
serdecznie Burmistrzowi p. Zygmuntowi Siarkiewiczowi za wiarę w moje
możliwości. Szczególne podziękowania składam p. Brygidzie Liśkiewicz,
Wiesławie Skierskiej, Monice Przybylskiej, Kasi Mielcarek, za opiekę
i wspaniałą atmosferę wokół mojej osoby. Dziękuję Starostwu
Myśliborskiemu za wsparcie finansowe, a także Agacie Chmielewskiej,
Magdalenie Skowron za dbanie o mój wizerunek zewnętrzny oraz
Mariuszowi Szura.
Szczególności dziękuję moim najbliższym
- rodzinie, która mnie wspierała i była przy mnie we wszystkich
chwilach mojego panowania.
Dziękuję swoim kochanym skrzatom w
czapeczkach i zielonych kubraczkach, wynurzającym się z Puszczy,
które dzielnie trwały przy mnie na wielu imprezach
foto.ulf
|