Proza życia z twarzą

-W ostatnim czasie, gołym okiem widać, że wzdłuż ulic zaroiło się od sprzedawców (głównie owoców i warzyw). Dlaczego?... Bo drobny handel został przepędzony spod Baroli, a nowe miejsce, ze względu na lokalizację(okolice byłego dworca PKP) nijak nie służy ani kupcom, ani klientom.


To puste miejsce z 11 stołami do handlowania i wielką tablicą z obowiązującym (tylko kogo) regulaminem. Owszem, często wieczorową porą spotyka się ty młodzież przy piwie i to by było na tyle. Widać sprzyjanie drobnemu handlowi nie leży w upodobaniach PGK.

-Inny niewypał, to zorganizowany 10 czerwca koło plaży dla dzieci i osób niepełnosprawnych koncert tzw. integracyjny. Idea i organizacja-piękne; muzyka jak najbardziej. Ale co by nie powiedzieć należało z artystami uzgodnić repertuar przystępny dzieciom, bardziej radosny i nie skomplikowany. I choć jestem fanką instrumentów dętych, tym razem jestem zdegustowana, widząc nudzących się młodych słuchaczy. To moja opinia…inni może myślą inaczej.

-Teraz na chwilę chcę wrócić do Uroczystej Sesji z okazji 20-lecia Samorządności i przekazać opinie już z Sali Panoramy, które mówią, że nie wszystkim zasłużony dla Barlinka się należy, że medal traci swoja ważność, gdyż za dobrą pracę otrzymuje się pensję i premie, a nie tak wyjątkowe wyróżnienie. Czy nie racja?...

-Z przyjemnych rzeczy w mieście, wynotować muszę estetyczny wygląd śródmieścia Barlinka, które zdobią kwiaty i zieleń. To piękna sprawa. Nawet na bieżąco pielone są chwasty przed muzeum i Skwer Piłsudskiego uporządkowany. A na Cmentarzu Komunalnym założono nową bramę wejściową, co do jakości, której trzeba mieć zastrzeżenia, bo rychło zje ją rdza. Teraz nowa, to wygląda, ale znawcy przedmiotu nie wróżą jej dobrze. Zobaczymy.

-Wydarzeniem sportowym w naszym środowisku był ostatnio niewątpliwie turniej piłkarski, zorganizowany 13 czerwca przez nauczycieli sportu i głównego lidera Mirosława Jankowskiego. Wszystko świetnie się udało; gdyby jednak dla usprawnienia pracy obsługi wprowadzić bony żywnościowe, byłoby perfekt. W sierpniu następny turniej, na pewno równie udany.

- Wreszcie na deser-fantastyczna wiadomość, a to taka, że GRAŻYNA LESZKIEWICZ-liderka Dziedzic, prezes Stowarzyszeni Przyjaciół Dziedzic została OSOBOWOŚCIĄ ROKU 2009. O jej pracy i zaangażowaniu w sprawy środowiska pisaliśmy nie raz. Gratulacje i najszczersze życzenia Droga Pani Grażyno.

Urszula Berlińska

P. S. Pewnie wszyscy zauważyli, że teraz Dni Barlinka noszą nazwę Barlineckie Świętojanki, które w tym roku jak zawsze jednym przypadły do gustu, innym nie. W mieście było sporo zamieszania, hałasu, muzyki i zabawy, jak to na letnim festynie.
                    

Copyright (c) 2004 Echo Barlinka