Proza życia
z twarzą
Na pamięć o Ofiarach makabrycznej
katastrofy
pod Smoleńskiem
opuszczam
zasłonę bólu,
milczenia i nadziei
|
 |
Nareszcie mamy maj...miesiąc, w którym
najmocniej cieszymy
się życiem; ba, nawet można się
zakochać.
- Tradycyjnym zwyczajem rozpoczyna się
wielka majówka - różnorodne imprezy, zawody sportowe, pokazy,
grillowanie!
- 9 maja w Moskwie hucznie obchodzona
będzie 65 rocznica zakończenia wojny- Dzień Zwycięstwa z udziałem
również delegacji polskiej najwyższego szczebla.
- Książki także swoje świąteczne dni
przeżywają w maju na kiermaszach i targach.
- W maju też musimy szczególnie pamiętać
o naszych Mamach, którym zawdzięczamy tak wiele.
- Wreszcie majowi solenizanci (ogrodnicy
i zimna Zośka) to czas zatroskania ogrodników i sadowników.
- A w Barlinku w codziennym życiu widać,
że trawniki w parku nad jeziorem nie są dla odpoczynku mieszkańców,
gdzie by można rozłożyć koc i popiknikować, a miejsce załatwiania
wiadomych potrzeb, po których właściciele piesków ani myślą
sprzątać.
- Jeszcze przed świętami dowiedziałam
się, dlaczego nie ma w „Polo” małych czerwonych koszyków...Sprawa
jest prosta...Nie ma gdzie ich myć, więc sanepid zakazał ich
używania . A w ogóle w tym markecie dalej więdną warzywa pod
lampami; pieczarki czernieją itp. Czy ktoś ma w tym interes, żeby
tyle żywności się marnowało ?! tutaj (uważam) wadliwie zbyt nisko
zrobiona jest instalacja elektryczna, albo za silne halogeny. Gdzie
indziej warzywa delikatnie zrasza się! Słyszycie?
-W tym miejscu warto zapytać, gdzie jest
w Barlinku straż miejska, której powstanie tak nagłaśniano. Czyżby
kolejne mydlenie oczu... że nie wspomnę o schodach prowadzących do
„Panoramy”, które są w jeszcze gorszym stanie niż przed zimą.
- Z miłych dla mieszkańców Barlinka
spraw zauważyć trzeba mały chór z dużego kościoła, jakże ładnie
wzbogacający msze i nabożeństwa, w czasie których śpiewa.
- W niektórych sklepach mięsnych dla
wygody klientów można zmielić mięso na życzenie, bo są tu
odpowiednie maszynki i do krojenia chleba też.
- Jak ważne są dobre relacje
międzyludzkie, nikogo nie muszę przekonywać, bo każdy pragnie
życzliwości od innych... Dlaczego o tym wspominam? Bo gdy po
ciężkiej zimie wreszcie nastała wiosna, ludzie głośno wymieniali się
słowami radości i uśmiechem. Wszyscy mówili, że wreszcie pięknie,
ciepłe słońce na niebie i chce się żyć! Oj, tak!
Urszula Berlińska
|