Co w „Jedynce” piszczy…
Jesień
w pełni, pogoda nas nie rozpieszcza, plucha budzi w nas chandrę, no
i jeszcze grypa szaleje… nie tylko w Naprawie.
I jak
w tych warunkach pracować i uczyć się? Gdy na dworze zimno i ciemno,
programy szkolne przeładowane, a uczniowie- jak to dzieci- uczyć się
za bardzo nie chcą.
A
uczyć się trzeba. Niekoniecznie z podręczników, obecne pokolenie
znakomicie sobie radzi z multimediami wszelkiej maści, uwielbia
surfować po necie, oglądać telewizję, po prostu bawić się. Zamiast
więc, gonić do lekcji, spróbujmy nadać temu nałogowi kierunek dla
nas pożądany i wykorzystajmy dziecięcą pasję i miłość do telewizora,
komputera i Internetu.
Większość podręczników zawiera CD-romy z pełną gamą ćwiczeń, gier,
zabaw, piosenek i filmów; Internet jest pełen nie tylko treści
zakazanych i podejrzanych, lecz wiedzy podanej w sposób prosty i
przyjemny (powinniśmy jednak założyć filtr rodzicielski i
weryfikować dane, bo nie zawsze są prawdziwe); są też nowocześni
nauczyciele, którzy proszą uczniów by wykorzystywali w swojej pracy
domowej media lub zamieszczają zadania na stronie internetowej
szkoły (pierwsze jaskółki).
W
naszej „Jedynce” trwa projekt nauki poprzez kulturę, mam tu na myśli
X Muzę, czyli film. Uczniowie co miesiąc wyjeżdżają do Szczecina na
specjalnie przygotowane zamknięte seanse filmowe, a po powrocie
biorą udział w lekcjach- dyskusjach wg przygotowanych scenariuszy.
Nie tylko w szkole można nauczyć, przez tzw. „udział w kulturze”
również , o czym wie nasza polonistka p. Wachowska będąca
koordynatorem tego projektu.
Najchętniej jednak dzieci się uczą na wycieczkach, obozach,
Zielonych Szkołach itp. Uczą się, bo o tym nie wiedzą. Dla dzieci to
atrakcje, zwiedzanie, zabawa. Dla nas nauczycieli cenna metoda
nauczania, bo pamiętamy, że każda „wycieczka to lekcja w terenie”
(jak mówi profesor K. Denek), na której dziecko chłonie świat całym
sobą, wszystkimi zmysłami i przez zabawę, a to czego doświadcza
zapada mu w serce, a nie do dziennika.
Co
roku dzieciarnia z SP 1 czeka na wyjazd do Murzasichla na ferie. Ach
te zjazdy narciarskie, biel Tatr zimą i przepyszna kuchnia u pani
Marty. W zeszłym roku zorganizowaliśmy wyjazd na Zieloną Szkołę do
Monfalcone we Włoszech- byliśmy w Wiedniu, Wenecji, Trieście, Grado,
Miramare i Bled. Przeżycia niezapomniane, zabawa przednia, a ile
zabytków i uroczych miejsc odwiedziliśmy.
Zaczynamy też pisać aplikację do nowego projektu Comeniusa.
Partnerów już mamy- kilku tych co poprzednio- Szkocję, Niemcy,
Estonię i Turcję, a kilku nowych- z Anglii i Austrii. Bardzo chcemy
wszyscy uzyskać akceptację z naszych Agencji Narodowych. Trzymajcie
kciuki. Projekt będzie dotyczył głównie języków obcych, zdolności
negocjacyjnych i komunikacyjnych uczniów, ich aktywnego udziału w
planowaniu nauki, doborze treści i metod oraz samooceny.
Współpracujemy też ze szkołą w Berlinie i nasi uczniowie odwiedzili
już nie raz swoich niemieckich kolegów, a mamy zaproszenie do
dalszej współpracy. Jesteśmy w trakcie nawiązywania współpracy ze
szkołą w Danii, mamy więc nadzieję pojechać z naszymi dziećmi do
Legolandu. Klasy sportowe pojadą ze swoimi wychowawcami w tym roku
na obóz sportowy, klasy VI-te do Trójmiasta i Malborka, myślimy też
o czymś wielkim, wspaniałym i w miarę tanim i … wymyśliliśmy wyjazd
na Zieloną Szkołę do GRECJI.
Zielona Szkoła, bo codziennie będzie godzinka, dwie zajęć szkolnych,
przygotowujących do poznania kolebki cywilizacji europejskiej,
ponieważ odwiedzimy ATENY, METEORY, OLIMP. Po co? By nasi uczniowie
zobaczyli śródziemnomorską przyrodę, poznali grecką kulturę i
kuchnię dowiedzieli się, gdzie narodziły się mity greckie, gdzie
mieszkali bogowie, gdzie żył Pitagoras… itd., itp. Oprócz nauki jak
zwykle mnóstwo wspaniałej zabawy, kąpiele w Morzu Egejskim i słońce.
Jeżeli jesteście zainteresowani wyjazdem Waszych dzieci, zapraszamy
do SP nr 1 po informacje.
Inka Rudnicka
|