Udana inauguracja Pogoni
Znakomicie rozpoczęli rozgrywki ligowe w 2008r piłkarze Pogoni
Barlinek wysoko wygrywając na własnym boisku z Victorią Sianów.
Wynik odzwierciedla to co działo się na boisku. Piłkarze z Sianowa
byli tłem dla dobrze grającej drużyny Pogoni i mogą się cieszyć,
że wyjechali z Barlinka bagażem tylko pięciu goli. Wartość naszego
zespołu poznamy jednak po następnych czterech spotkaniach, kiedy to
zagramy z drużynami z czołówki ligowej tabeli.
Pogoń Barlinek – Victoria
Sianów 5:0 (3:0)
1:0 -
Przemysław Kochan (3)
2:0 -
Przemysław Kochan (18)
3:0 - Adam
Baniewicz (28)
4:0 -
Przemysław Kochan (48)
5:0 - Piotr
Kuzdak (69)
Pogoń Barlinek:
Piwiński - Piasecki, Świderski, Spirzak - Guraj, Stukonis (73' -
Borek), Diaków, Baniewicz, Gajewski (76' Kubiak) - Kochan (79'
Kołacz), Muskała (68' Kuzdak).
Już pierwsza akcja
zespołu z Barlinka zakończyła się bramką. M. Guraj dokładnie
dośrodkował w pole karne do P. Kochana, ten uderzył w środek bramki,
ale błąd popełnił bramkarz gości, któremu mokra piłka prześliznęła
się po rękawicach i wpadła do bramki. W 17min T. Muskała zgrał piłkę
do wbiegającego M. Guraja, który uderzył silnie w pełnym biegu,
jednak Borak efektowną paradą wybił piłkę na rzut rożny. Po
dośrodkowaniu z narożnika boiska niepilnowany P. Kochan głową z 6m
zdobywa drugą bramkę dla Pogoni.

Tak P. Kochan zdobył
swojego drugiego gola przeciwko Victori Sianów
Dziesięć minut później
znakomitą akcją lewą stroną boiska popisał się T. Spirzak, który
minął dwóch zawodników z Sianowa i dośrodkował w pole
do nabiegającego A. Baniewicza, pomocnik Pogoni w pełnym biegu
"huknął" z woleja pod porzeczkę obok bezradnego bramkarza gości.
Druga cześć meczu rozpoczęła się
podobnie jak pierwsza. W 48 min T. Muskała uciekł obrońcom Victori
prawą stroną boiska i dośrodkował na 7m do nadbiegającego P.
Kochana, któremu nie pozostało nic innego jak skierować piłkę do
bramki. Tuż po wznowieniu gry od środka boiska T. Muskała uderzył z
16m tym razem bramkarz gości był na posterunku. W 64min goście
domagali się rzutu karnego po zablokowaniu dośrodkowania przez J.
Świderskiego. Choć boczny arbiter sygnalizował zagranie ręką, główny
nakazał grać dalej słusznie sugerując że nasz zawodnik nie zrobił
ruchu ręką w kierunku piłki. W 69min M. Guraj znakomitym podaniem
"wypuścił w uliczkę" P. Kuzdaka, młody napastnik Pogoni, który
przebywał na boisku od minuty nie zmarnował sytuacji sam na sam i
zdobył swoja pierwszą bramkę na czwartoligowych boiskach.

Piłkarze Pogoni Barlinek
pięciokrotnie gratulowali sobie zdobycia bramki w swoim pierwszym
wiosennym ligowym meczu.
Tabela IV
ligi zachodniopomorskiej

Krzysztof Strzemecki
|