Pogoń Barlinek w ćwierćfinale Puchar Polski
Pogoń
Barlinek pewnie awansowała do 1/4 Pucharu Polski na szczeblu woj.
zachodniopomorskiego pokonując w Bierzwniku miejscowego Orła 4:2
(2:0). Bramki dla Pogoni zdobyli K. Boroń 2 (86 i 90+2min), J.
Świderski 11min i M. Gajewski 18min. Boisko, na którym rozgrywane
było to spotkanie jest bardzo wąskie i łatwiej się na nim bronić niż
atakować więc Pogoń szybko chciała zdobyć prowadzenie rozpoczynając
mecz od ataku i już w 20 sekundzie po rozpoczęciu gry T. Muskała
trafił w poprzeczkę bramki gospodarzy. Chwilę później nasz młody
napastnik będąc w polu karnym uderzył z woleja tuż nad poprzeczką.
W
11min po rzucie rożnym w zamieszaniu podbramkowym J. Świderski
skierował piłkę do bramki. Siedem minut później M. Gajewski płaskim
strzałem z lewej strony pola karnego zdobył drugą bramkę dla Pogoni.
Po zdobyciu dwubramkowego prowadzenia nasz zespół nie forsował już
tak tempa, mimo to stworzył jeszcze kilka sytuacji podbramkowych,
których nie zdołał jednak zamienić na bramkę. Po przerwie do ataku
ruszyli grający bardzo ambitnie gospodarze i w 67min po
nieporozumieniu pomiędzy J. Świderskim i K. Piwińskim zdobyli
kontaktowego gola. Od 73min zespół Orła musiał grać w dziesiątkę,
gdyż za krytykowanie decyzji arbitra jeden z zawodników z Bierzwnika
ujrzał czerwoną kartkę. Mimo osłabienia zawodnicy gospodarzy w 82min
doprowadzili do wyrównania. W szeregi naszych zawodników wstąpiło
lekkie zdenerwowanie i w ostatnich pięciu minutach meczu piłkarze z
Barlinka zagrali tak jak powinni grać przez całe spotkanie, czyli
zespołowo i szybko operując piłką. Na efekty nie trzeba było długo
czekać i K Boroń dwukrotnie zmusił bramkarza Orła do kapitulacji
rozwiewając nadzieję miejscowych kibiców na dogrywkę. Pogoń powinna
zdobyć jeszcze jednego gola w 90min kiedy to po faulu na M.
Gajewskim sędzia podyktował rzut karny. Niestety strzał P. Kochana z
11m zamiast do bramki trafił w słupek.
Krzysztof Strzemecki
|