Konkurs literacki
„O Łabędzie Pióro” rozstrzygnięty
Od 5 lat BOK „Panorama” i Biblioteka
Miejska w Barlinku są organizatorami konkursu literackiego „O
Łabędzie Pióro”.
Cieszy
się on dużym zainteresowaniem, czego dowodem są licznie przysyłane
prace z całej Polski i nie tylko.
Przez
pierwsze 4 lata w regulaminie konkursu nie było ograniczeń i
podziałów na prozę i poezję. Napływały więc prace zaliczane do
różnych gatunków literackich, często pokaźnych rozmiarów
wielostronicowe dzieła, zbiorki poezji i pojedyncze poematy. Komisja
konkursowa miała pełne ręce roboty i zajęte głowy rozmaitą tematyką
oraz wielością gatunków literackich, co stworzyło trudności w
ocenie.
To spowodowało, że w 2007 roku, w czasie
trwania V edycji konkursu obowiązywał zmieniony regulamin. Ten rok
został przeznaczony poezji .
Wpłynęło 22 prace a jury w składzie:
Hanna Majewska
Irena Sajko
Elżbieta Smoczyk
Po wnikliwej ocenie przyznała
I nagrodę Izabeli Gralowskiej z Krakowa
II nagrodę Tadeuszowi Mieszkowskiemu z
Warszawy
III nagrodę otrzymała Edyta Wysocka z
Miastka.
Oprócz
nagród jury przyznała dwa równorzędne wyróżnienia. Otrzymali je:
Tadeusz Charmuszko i Piotr Macierzyński.
Tematyka wszystkich utworów to „Cztery pory roku” i ulubiona pora
„Jesień”. Na uroczyste podsumowanie konkursu oraz rozdanie nagród i
wyróżnień przybył tylko p. Tadeusz Mieszkowski z Warszawy. Czekał na
niego pokój w Panoramie, gdzie mógł odpocząć po długiej podróży.
Przed
wieczorną uroczystością zdążył też jeszcze odbyć spacer ulicami
naszego miasta i uwierzyć, że niektóre z nich sięgają aż do jeziora,
a patrząc z „Golgoty” – wzgórza gdzie znajduje się BOK zobaczyć
otaczające Barlinek lasy.
Inni
nagrodzeni nie mogli przyjechać. Swoje nagrody otrzymają pocztą.
Uroczystość odbyła się w dawnej kawiarni BOK. Młodzież z „Wiatrakowka”,
a głównie Wiesław Nowicki – obecny instruktor Teatru Poezji
„Wiatrak” czytał wiersze laureatów pełne liryki i melancholii, ale
też fascynacji przyrodą oraz traumatycznych skojarzeń i przemyśleń.
Spotkanie zakończył godzinny recital pieśni w wykonaniu p. Elżbiety
Kuczyńskiej z Gorzowa. Myślę, że będę wyrazicielką wszystkich
słuchających, jeżeli napiszę – podobało się nam Pani Elu to Pani
śpiewanie i moglibyśmy słuchać tych pieśni jeszcze długo, długo...
Z
nadzieją na powtórne
spotkanie.
Jadwiga Drwięga
|