Podpatrzyłam na spacerze

Od dłuższego czasu podziwiam zaangażowanie mieszkańców jednego z domów przy ul. Szosowej w upiększaniu swojego otoczenia. Szczególnie jedna z mieszkanek wkłada dużo serca i swoich umiejętności sadząc i pielęgnując rośliny na sporym, kilku arowym, a może nawet większym – kilkunastoarowym terenie. Nie zmierzyłam i nie miałam okazji rozmawiać z tą Panią – bardzo pracowitą i skromną osobą. Czasem inni mieszkańcy tego domu (8 mieszkań) koszą trawniki i pomagają przy sadzeniu. Dbają też o tę część która znajduje się pod ich oknami i wejściem. Oto kilka zdjęć zrobionych w październiku. Mimo jesieni, te skromne aksamitki i soczysta jeszcze zieleń, są pełne uroku, którego nie oddają w pełni czarno-białe zdjęcia, ale wierzcie mi są piękne.

Nie można tego powiedzieć o pobliskim placyku znajdującym się tuż przed tym zieleńcem. Pracownicy firmy, którzy poprawiali usterki w niedawno położonym polbrukowym chodniku, pozostawili po sobie zwały ziemi i wertepy, gdzie osiedliły się wszędobylskie chwasty.Szpeci, a także zagraża bezpieczeństwu przechodniów chodnik (ul. Szosowa róg Przemysłowej) ułożony z kilkudziesięciu płyt przez pracowników interwencyjnych pod nadzorem specjalisty. Płyty źle ułożone połamały się i pozapadały. Czy to już tak zostanie?

Pojemniki na papier, butelki szklane i plastikowe, które stoją w pobliżu tego połamanego chodnika są za rzadko opróżniane. Często wokół nich leżą śmieci, których nie mogą pomieścić. Coś z tym też trzeba zrobić.

Nie wiem co sądzą czytelnicy, ale ja mam propozycję aby ściany szopek (komórek) i betonowe płyty przy murze i schodach z ul. Paderewskiego w stronę GBS obsadzić zimozielonym bluszczem lub dzikim winem. Te pseudo artystyczne graffiti stwarza nieprzyjemne wrażenie a zieleń nie tylko upiększa ale i zwiększa ilość tlenu.

Mam jeszcze trzy „kwiatki” z Górnego Tarasu. Niektórzy mieszkańcy narzekają na wygląd sklepu Multico, razi ich brudna, stara elewacja i otoczenie.

Brudną i okopconą elewacje ma również ściana PG nr2 od strony kuchni. Wiem, że ma być odmalowana i odnowiona, ale trwa to zbyt długo.

A koło przystanku busa komunikacji miejskiej na ty osiedlu ktoś wyrzucił resztki mebli. Wstyd!

                                                                  Jadwiga Drwięga
 foto: L. Burakowski
 

Copyright (c) 2004 Echo Barlinka