90-te urodziny
Szczęśliwa mama, babcia i prababcia z Płonna

Na tę niecodzienną uroczystość do pani Anny Kozicy przybyli synowie z rodzinami. Babcia, bo tak zazwyczaj zwracano się do niej nie ukrywała wielkiego wzruszenia i radości ze spotkania z okazji jej 90-tych urodzin. Był ogromny tort, kwiaty i tradycyjne „sto lat” oraz chwile wzruszających wspomnień, szczególnie o nieżyjących już trzech córkach i trudach życia codziennego.

Na urodzinach nie zabrakło też jej przyjaciół, niespodzianką było przybycie Wandy Bil z Pełczyc, z którą przyjaźń trwa już  28 lat. Pani Anna przybyła do Płonna w 1946r z Łukowa (woj. Lubelskie), gdzie podejmowała różne prace i wychowywała dzieci. Miała ich sześcioro, doczekała dziewięciu wnuków i ośmiorga prawnuków. Od wielu lat mieszka w tym samym domu z wnuczką Brygidą i jej rodziną.

Z wielkim uznaniem mówi o prawnuczce Asi, która jest jej radością życia. Nie myśli o tym, że ma już tyle lat. Nie narzeka, cieszy się ogrodem, w którym rozpoczęła już wiosenne prace. Zapytana o receptę na tak wspaniały wygląd i ogólną sprawność w jej wieku odpowiada, że „to już Bóg daje”.   

           Elżbieta Ligenza
 

Copyright (c) 2004 Echo Barlinka