ZAPOMNIANE  OBCHODY
DNI  OLIMPIJCZYKA

W kalendarzu sportowym miesiąc kwiecień to okres, kiedy tradycyjnie upowszechniana jest idea olimpijska – tak bardzo szlachetny i ukształtowany w starożytności sposób współzawodnictwa sportowego. Już wówczas zwrócono uwagę na wychowawcze znaczenie sportu. Na początku XX wieku wielkość tego problemu podniósł hrabia Pierre de Coubertin, pomysłodawca i twórca nowożytnych igrzysk.

Od 1963 roku, w pierwszym miesiącu wiosny –  decyzją Polskiego Komitetu Olimpijskiego – odbywają się na terenie całego kraju  DNI OLIMPIJCZYKA. Jest to impreza propagandowo – sportowa, mająca na celu popularyzację idei olimpijskiej wśród dzieci i młodzieży. Dokonuje się to poprzez spotkania z olimpijczykami, współzawodnictwo w konkursie wiedzy olimpijskiej, organizowanie masowych zawodów sportowych , wręczanie utalentowanym młodym sportowcom kółek olimpijskich, określających ich status sportowy. 

Barlinek nie należy do potentatów tych obchodów, aczkolwiek miał zaszczyt przeprowadzać to sportowe święto na szczeblu wojewódzkim. Było to niestety już dawno,  bo aż dziewięć lat temu. Dokładnie  25 kwietnia 1998 roku na stadionie miejskim im. Bronisława Bagińskiego, ponad trzytysięczna rzesza dzieci, młodzieży i dorosłych mogła przeżyć małą namiastkę prawdziwych igrzysk olimpijskich. Główne uroczystości rozpoczynała defilada sportowców, którą prowadził poczet sztandarowy z chorążym Maciejem Kawalcem ( wówczas uczeń miejscowego liceum z ul. Leśnej ). Pozostałe trzy doniosłe role ceremoniału olimpijskiego przypadły w udziale uczniom barlineckich podstawówek. Iwona Suwińska ( SP – 4 ) odczytała apel olimpijski, Krzysztof Wrzosek ( SP – 2 ) dokonał uroczystego wciągnięcia flagi na maszt, natomiast Michał Najman z SP – 1 zapalił znicz, który płonął przez cały czas zmagań sportowych. Na boisku, na bieżni – z udziałem reprezentacji ośmiu placówek – walczono w kilku ostatnich konkurencjach Barlineckiej Olimpiady Sportowej Szkół Podstawowych 

Od tamtej pory – ani na szczeblu gminnym, ani na szczeblu powiatowym – nie organizowano inauguracji DNI OLIMPIJCZYKA. Kwietniowe świętowanie poszło w zapomnienie. Przez niemal całą dekadę lat nie rozbudzano wśród najmłodszych barlineckich pokoleń, największego marzenia sportowców, marzenia o udziale w igrzyskach olimpijskich. A życie najlepiej pokazało, że wielu późniejszych  uczestników  olimpiad zaczynało swoją wielką przygodę ze sportem w taki właśnie sposób. Niestety –  żaden z nich nie ma w swoim rodowodzie miejscowych „korzeni”.

Oczywistym jest, że taki stan rzeczy należy zmienić. Trzeba po prostu robić wszystko, aby dziewczęta i chłopcy garnęli się masowo do uprawiania sportu. Może wówczas z wielu tysięcy rozsianych ziarenek jedno zakiełkuje i doczekamy się historycznego, pierwszego olimpijczyka z Barlinka. Taki między innymi cel niesie ze sobą to święto.

W tym roku uroczystości „centralne” odbyły się 20 – 21 kwietnia w śląskich Mysłowicach. Tydzień później ( 27 – 28 kwietnia ) inaugurację wojewódzką organizował Kalisz Pomorski. Oprócz wciągnięcia flagi i zapalenia znicza, odczytano obecnym na tych obchodach przesłanie Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Jego pełną treść „Echo Barlinka” kieruje tym sposobem do wszystkich swoich Czytelników, kieruje do dzieci, młodzieży i dorosłych:       

APEL  OLIMPIJSKI
Sport był od zarania i zapewne pozostanie dla osób go uprawiających radością   z pracy nad samym sobą i wielką satysfakcją z rywalizacji z innymi. Jest też wielkim spektaklem w niezwykłym teatrze z wielomilionową widownią. Startującym daje okazję  do skonfrontowania umiejętności z innymi, widzom – do niezwykłych przeżyć. Jego wartości mają charakter uniwersalny – nie zależą od płci, wieku, rasy , statusu społecznego,             ani narodowości. Sport uczy systematyczności i ambicji, cierpliwości i sprawiedliwości. Jest szkołą przyjaźni i porozumienia, samokontroli i respektu dla innych; dla wielu ludzi staje się sensem życia.

Zawodnicy, trenerzy, działacze!
Ten apel kierujemy do Was w kwietniu, podczas tradycyjnych Dni Olimpijczyka.  Są one zawsze okazją do przypomnienia tradycji i historii światowego olimpizmu oraz naszej narodowej dumy z osiągnięć kilku pokoleń polskich olimpijczyków. Od najbliższych igrzysk     – w dalekim Pekinie – dzieli nas niewiele ponad rok. Wierzymy, że – jako nasi najlepsi  i najgodniejsi reprezentanci – wykorzystacie ten czas na solidne przygotowania, starty kontrolne i na zdobycie olimpijskich kwalifikacji. Jesteśmy pewni, że dołożycie starań by spełnić się mogły nawet najśmielsze plany i marzenia – Wasze, Waszych bliskich, nadzieje wszystkich rodaków. Pamiętajcie, że start w barwach narodowych to najwyższe wyróżnienie dla każdego sportowca. Zawsze i wszędzie zachowujcie godność reprezentanta Polski. Przestrzegajcie sportowych regulaminów i reguł czystej gry. Sięgajcie jak najwyżej.

Dziewczęta i chłopcy!
Jesteście olimpijczykami jutra. Uprawiajcie sport. Za kilka lub kilkanaście lat to Wy będziecie sięgać po najwyższe laury – medale, tytuły i rekordy. Pamiętajcie jednak,  że do takich sukcesów droga długa i daleka. Niech nie zawrócą Was z niej drobne porażki i niepowodzenia. Pamiętajcie, że – jeśli nawet nie zostaniecie mistrzami – będziecie ludźmi sprawniejszymi, zdrowszymi, lepszymi. Zawsze dbajcie o powierzony Wam sprzęt i urządzenia sportowe – pamiętajcie, że po Was będą z nich korzystać inni.

Rodzice, wychowawcy, przyjaciele sportu!
Apelujemy do Was o zrozumienie dla sportowych pasji młodych Polek i Polaków. Wraz z nauczycielami i władzami samorządowymi wszystkich szczebli stwarzajcie im           jak najlepsze warunki do uprawiania sportu; wspierajcie działalność sekcji i klubów – bądźcie współautorami ich sukcesów. Wygramy tylko wspólnie!

                                                 Polski Komitet Olimpijski

Ostatnia sekwencja skierowana jest między innymi do decydentów naszego lokalnego samorządu. Nie kto inny, jak tylko sam burmistrz Siarkiewicz często publicznie podnosi,  że „ ..sprawy rekreacji oraz  sportu były i są dla niego zawsze ważne”. Toteż należy mieć nadzieję, iż ubogie w propozycje sportowe gminne kalendarium wzbogaci się już w 2008 roku o DNI  OLIMPIJCZYKA. Może wtedy nie wykorzystywany, kameralny stadion szkoły na Górnym Tarasie ( brak parametrów wymiarowych ) zyska na stałe cykliczną imprezę. Nie musi  być tak co rok, lecz co dwa, co trzy.

Na pewno jednak każda następna edycja ożywi ten obiekt dziećmi i młodzieżą, których sportowym marzeniem będzie start w igrzyskach olimpijskich. A jak się bardzo, bardzo, ale tak bardzo czegoś pragnie i dąży do tego ciężką, systematyczna pracą, to nawet marzenia spełniają się.

                                                                                                        Mija
 

Copyright (c) 2004 Echo Barlinka