Co w trawie piszczy...

Wybory, wybory... i po wyborach. Zakończyło się już wielkie wyborcze szaleństwo, koniec walki i sporów...kogo lud wybrał, ten rządzi.

Zaczyna się okres przedświąteczny i większość z nas już obmyśla jak spędzi święta, jakie prezenty kupi najbliższym, co przygotować na wigilijną kolację. W sklepach i centrach handlowych rozpoczynają się przedświąteczne promocje, barwnie  wystrojone domy handlowe kuszą nas, aby właśnie tam zrobić zakupy i zostawić swoje pieniądze. Kliencie musisz uważać, aby nie dać się „wpuścić w maliny”, bo wiele rewelacyjnych promocji po chwili zastanowienia okazuje się wielkim naciąganiem i oszustwem.

Święta to przede wszystkim czas, aby spotykać się z rodziną i wspólnie cieszyć się sobą, nie zapominajmy o tym i nie zagubmy się w ferworze przedświątecznych przygotowań, zakupów, robienia porządków, bo po takiej ilości obowiązków w wigilię będziemy tak wykończeni, że nie będziemy mieli ani siły, ni ochoty na wspólne kolędowanie i długie rozmowy przy stole. Potem pasterka...rozmowy ze zwierzętami, które ponoć po otrzymaniu różowego opłatka przemówią ludzkim głosem...

Zakończenie starego i przejście w Nowy - 2007 Rok, wspaniały Sylwester, huczna zabawa do białego rana, składanie życzeń na naszym barlineckim rynku, na którym z roku na rok jest coraz mniej ludzi, duże ilości napojów wyskokowych, a rano...ból głowy, bolące nogi, zdarte obcasy i ... już rozpocznie się zwykły, szary dzień....

Wszystkim naszym czytelnikom składam najserdeczniejsze życzenia, aby te święta dały nam dużo nowej siły i nadziei na lepsze jutro, a Nowy Rok przyniósł wiele miłych niespodzianek i radosnych chwil

                                                                                    ulf
 

Copyright (c) 2004 Echo Barlinka