Co w trawie piszczy….

Czas mija nieubłaganie, dzień za dniem ... i ... koniec wakacji, a przecież tak niedawno się zaczęły. Z powrotem Trzeba powrócić do obowiązków, dzieci do szkół, dorośli zakończyć urlopy i ponownie wpaść w szarą codzienność. Ale takie jest życie, wszystko co dobre szybko się kończy...

Powspominajmy jeszcze trochę cudowne, upalne i beztroskie dni. W naszym miasteczku na brak atrakcji nie mogliśmy narzekać. Pięknie położony Barlinek dawał wiele możliwości, aby spędzić wolny czas, zrelaksować się i odprężyć. Turyści, którzy raz zawitali w nasze progi, powracają tutaj co roku, bo, jak twierdzą, w Barlinku można się zakochać. My nie narzekajmy, mamy wspaniały ekologiczny kurort na wyciągnięcie ręki, nie musimy nigdzie wyjeżdżać i ponosić dodatkowych kosztów związanych z wypoczynkiem. Plaża, lasy, wspaniałe szlaki turystyczne i rowerowe... Niejeden mieszkaniec zatłoczonego miasta może o czymś takim tylko pomarzyć, a my mamy to na co dzień. Piękny jest Barlinek latem...

Zakończyło się właśnie Barlineckie Lato Teatralne, wszystkie zaprzyjaźnione teatry rozjechały się do swoich domów i zrobiło się jakoś cicho, pusto... i bardzo smutno. Już czekamy na kolejne lato, aby móc spotkać się z nowymi przyjaciółmi. Pożegnania zawsze są smutne, ale nie patrzmy na to w takich ponurych barwach, rozstania są często zapowiedzią kolejnego spotkania.

Ważne, że pozostaną nam wspomnienia, miłe wspomnienia, a ich nikt nam nie odbierze.

Wracamy do rzeczywistości, koniec „laby” czas wziąć się do pracy i z utęsknieniem oczekiwać na kolejne wakacje, które już niedługo... bo za rok.

A teraz z innej beczki. Lato pokazało, że w naszym miasteczku nie ma gdzie się bawić...jak człowiek ma ochotę trochę się poruszać, pozostaje mu jedna dyskoteka, w której rządzi „5-10-15”. A co z dyskotekami dla trochę starszych mieszkańców? Gdzie podziały się dancingi i zabawy? Zaginęły? Może by warto było urządzić dyskotekę dla naszych rodziców? Przecież oni tez mają prawo, aby się pobawić – dobry temat do przemyśleń, ale to już pozostawiam wam, nasi drodzy czytelnicy.

                                                                                                            ulf
 

Copyright (c) 2004 Echo Barlinka