Wakacje w Barlinku

Barak wyjazdu =  koszmar?!

Myśl o spędzeniu dwumiesięcznej przerwy letniej w Barlinku bez żadnego obozu, wyjazdu, bez żadnej koloni wywołuje u Ciebie panikę? drgawki? ciarki na całym ciele? Spokojnie, zapewniam Cię, że to nie koniec świata. Zachowaj zimną krew i wykaż się umiejętnością szukania plusów położenia, w którym się obecnie znajdujesz. Jest ich naprawdę sporo. Rozejrzyj się wokół siebie, a być może zrozumiesz, że mogłeś trafić gorzej. Nie zmarnuj wakacji na użalaniu się nad sobą i swoją sytuacją, na którą przy odrobinie wyobraźni możesz spojrzeć pozytywnym okiem. Widzenie wszystkiego jedynie w ciemnych barwach, zakładanie z góry, że będą to najnudniejsze wakacje Twojego życia, nie rozwiąże problemu, wręcz przeciwnie - w ostateczności doprowadzi do tego, że we wrześniu bądź październiku (studenci) wrócisz do szkoły (na studia) zmęczony nudą. Zorganizuj wakacje tak, abyś nie miał czasu na rozmyślanie typu: „co robiłbym teraz nad morzem, w górach, czy na Mazurach?”.

Weź się w garść …

Co zrobić, aby letni odpoczynek w Barlinku był ciekawy i pełen wrażeń? Najważniejsze to pozytywne nastawienie, dobry humor oraz grupka wiernych przyjaciół, którzy podzielili Twój los lub przybyli do miasteczka na wakacje. Narzekaniem na pewno niczego nie zmienisz, a dzięki przychylnemu ustosunkowaniu koszmar, jakim wydawał się na początku dwumiesięczny okres wypoczywania, w którym przebywasz dziesięć miesięcy w roku zamieni się w fantastyczną przygodę. Rewelacyjne pomysły i dobre samopoczucie rodzi się w grupie, więc nie polecałabym lata w samotności. Odosobnienie jest potrzebne człowiekowi w chwilach refleksji i zmęczenia. Przedłużanie takiego stanu często wywołuje przygnębienie, zniechęcenie, gdyż człowiek jest istotą stadną. Pomyśl również o tym, jakie konsekwencje niesie ze sobą wyjazd. Rozpoczyna się od pakowania bagaży, w co zaangażowana jest niemal cała rodzina, nerwowego poszukiwania sandałów, spodenek, które dziwnym trafem akurat teraz znikły, listy „co jeszcze trzeba zapakować”, która oczywiście z upływem minut robi się coraz dłuższa. W konsekwencji kończy się na dźwiganiu plecaka, pod którym ramiona uginają się, pośpiechu, bo inaczej nawet nie ma mowy, żebyś zdążył na pociąg (autobus), a następny masz dopiero za cztery godziny. Powtarzające się po raz setny pytania rodziców: „Zabrałeś wszystko? Wziąłeś ciepły sweterek i wełniane skarpetki”, (chociaż jest już sierpień mama twierdzi, że lepiej nosić niż się prosić) przedłużają nadejście upragnionej wolności. Po twierdzącej odpowiedzi wysłuchujesz serii rad i ostrzeżeń. Łzy matki poruszyłyby największego twardziela, ale przecież Ty nie rozpłaczesz się, gdy w Twoją stronę skierowane są oczy zniecierpliwionych kumpli. „Będę na siebie uważał” i ciche „też Cię kocham” powinno wystarczyć. Gdy już wyrwiesz się z rodzicielskich objęć i zdołasz wcisnąć się do zatłoczonego ośrodka transportu ze swoim małym bagażem, w którym oprócz naprawdę potrzebnych rzeczy znajduje się z dziesięć par ciepłych skarpetek i trzy grube swetry, rozpoczyna się walka o miejsce. Jeśli masz trochę szczęścia lub uiściłeś wpłatę za rezerwację przedziału podróż będzie bardziej komfortowa. Gdy w końcu dobrniesz do celu, okazuje się, że pensjonat, w którym Ty i Twoja paczka spędzić ma dwa następne tygodnie różni się znacznie od oferty przedstawionej przez biuro podróży. Po upływie czterech dni zauważasz, że Twoje dość duże kieszonkowe rozpłynęło się i najgorsze, że nawet nie wiesz, na co wydałeś tyle kasy. No cóż pozostałe dziesięć dni przyjdzie Ci wyżyć za skromne dwadzieścia złotych, które wyskrobałeś z portfela. Genialny pomysł małej pożyczki od któregoś znajomego okazał się klapą (oni są równie spłukani jak i Ty). W drodze powrotnej miałeś małego pecha. Uprzejmy pan złodziej ukradł Ci Twoją nową komórkę, na którą zbierałeś przez rok. Teraz z pewnością uświadomiłeś sobie, jakim jesteś szczęściarzem. Zostając w Barlinku zaoszczędziłeś stresu nie tylko sobie, ale także znajomym i rodzicom.

Może jakieś konkrety ?!

Jak urozmaicić czas przerwy wakacyjnej przebywając w Barlinku? Na brak atrakcji turystycznych w naszym malowniczym miasteczku nie możesz narzekać. Piękno i bogactwo Puszczy Barlineckiej przyciąga rzesze turystów również tych zagranicznych, dlaczego więc Ciebie nie mogłaby oczarować. Doceń niepowtarzalny klimat Twojej małej ojczyzny i zaprzyjaźnij się z nią. Wyzwól w sobie duszę podróżnika. Poznaj bliżej i dokładniej środowisko, w jakim żyjesz, na co w ciągu roku szkolnego z powodu braku czasu nie możesz sobie pozwolić. Spacer lub przejażdżka rowerem po Puszczy dostarczy Tobie wielu pięknych widoków i z pewnością odkryjesz zakątki, które utkwią Ci w pamięci. Do wspólnych wycieczek zachęć znajomych. Wybierajcie miejsca, w których jeszcze nie byliście. Przed wyprawami warto zaznajomić się z literaturą poświęconą Barlinkowi i okolicom. Być może dowiesz się czegoś, co zainspiruję Cię i zachęci do poznawania ziemi, na której żyjesz. Chłodzące kąpiele w jeziorze Barlineckim w stu procentach nie są gorsze od pluskania się w wodzie morskiej. Najlepiej wybrać strzeżone kąpielisko, gdzie nad Twoim bezpieczeństwem będą czuwali ratownicy. Najlepszym dowodem, że zabawa uczy są gry zespołowe (np. siatkówka). Ty i twoje ziomki możecie zorganizować turniej siatkówki na plaży nabywając w ten sposób doświadczenia w  współpracy w grupie.

Chciałbyś spróbować czegoś nowego? Wiele przyjemności sprawi Tobie na pewno żeglowanie, motorówka wodna lub rowerek. Widoki są równie wspaniałe jak z lotu ptaka, (jeśli leciałeś kiedyś balonem lub helikopterem będziesz miał okazje je porównać). A może masz ochotę troche poćwiczyć? Nie chcesz tracić formy ani linii? Idealna okazją są lekcje aerobiku, gdzie oprócz „wyciskania potu” zawrzesz znajomości z nowymi ludźmi lub wymienisz numery z dawno niewidzianą przyjaciółką, przyjacielem. awiasz się gdzie są wszyscy kumple? Wskocz w coś odpowiedniego, przygładź swoja rozczochraną fryzurę i startuj na balety, oni tam już na pewno Ciebie oczekują

Podsumowując

Spędzając wakacje w Barlinku nie powinieneś żywić obawy, że inni bawią się lepiej od Ciebie nad Bałtykiem, za granicą itp. Dwa miesiące mogą być równie wspaniałe, niezapomniane jak obóz w górach. To jak Twoje wspomnienia z tego rocznych wakacji wypadną na tle innych zależy wyłącznie od Ciebie i od Twojej dobrej woli. Z pomysłów na spędzanie wolnego czasu w Barlinku nie brakuje, więc jeśli marudzisz, że nudzi Ci się to znaczy, że brak Ci chęci, aby je realizować. Słoneczko nadal świeci, a do rozpoczęcia roku szkolnego czasu mnóstwo, więc do dzieła, ratuj swoje wakacje.

                       KANAREK
 

Copyright (c) 2004 Echo Barlinka