Przedstawiamy Pogonistów –
Krystian Piwiński
Zapraszam do
lektury rozmowy z „nową twarzą” w kadrze IV ligowej Pogoni Barlinek
Krystianem Piwińskim

„Marze o tym, aby zagrać III lidze”
W przerwie zimowej
zasiliłeś nasz klub, czy mógłbyś przedstawić się kibicom Pogoni
Barlinek?
Krystian Piwiński
mam 28 lat i obecnie mieszkam w Barlinku.
Kiedy zacząłeś grać piłkę nożną i w jakich
klubach grałeś dotychczas?
K.P. W piłkę
zacząłem grać w wieku 5 lat, moim pierwszym klubem był Wicher
Przelewice, następnie miałem krótki epizod w Pogoni Barlinek.
Kolejnym klubem był Kłos Pełczyce, a ostatnio występowałem w Sokole
Pyrzyce.
W rundzie jesiennej
grając w V ligowym Sokole Pyrzyce byłeś podstawowym bramkarzem,
mimo, że zajęliście I miejsce w tabeli doszło do rewolucji kadrowej,
między innymi klub opuściłeś ty i trener z Barlinka Jacek Świercz,
jak to odbierasz?
K.P. Odbieram to
jako układy pomiędzy kilkoma panami i proszę wstawić trzy kropki …,
tyle mam na ten temat do powiedzenia.
Jak oceniasz pracę
trenera Leszka Wieczorka, czy czymś jesteś zaskoczony na treningach?
K.P. Pana trenera
znam już dosyć długo wiem jak trenuje, nie jestem zaskoczony niczym,
już miałem wcześniej przyjemność z nim trenowania.
Czy chciałbyś w
sezonie 2006/2007 zagrać jako piłkarz Pogoni Barlinek w III lidze?
K.P. Oczywiście,
marze o tym, aby zgrać w barwach Pogoni Barlinek w III lidze, na
pewno byłoby to dla mnie duże wyzwanie, ale czy się uda awansować
czas pokaże.
Jakie są twoje dobre
i złe strony, nad czym musisz jeszcze popracować?
Moją złą stroną jest
to, że borykam się z kontuzją pleców i ciągle nie mogę jej wyleczyć,
natomiast myślę, że moją dobrą stroną jest umiejętność dyrygowania
obroną, ustawienie jej w taki sposób jaki chce. Oczywiście obrońcy
musza mnie słuchać.
Czym zajmujesz się
na co dzień? Jak najchętniej organizujesz czas wolny treningami i
meczami?
Czasu wolnego mam
bardzo mało, praktycznie praca i treningi zajmują mi cały dzień.
Często wracam do domu ok. godz. 19.30. Jak tylko mam wolną chwile to
spędzam ją zazwyczaj przed komputerem i przeglądam strony
internetowe.
Czego należy Tobie
życzyć i co chciałbyś przekazać barlineckim kibicom?
Przede wszystkim
życzę sobie wyleczenia do końca kontuzji pleców, a kibicom Pogoni
Barlinek życzę, aby byli zadowoleni z naszej gry i tłumnie
przychodzili na stadion. Wiem, że nasi kibice słyną ze znakomitego
dopingu i mam nadzieję, że nasza dobra gra w rundzie wiosennej
przyczyni się do jeszcze głośniejszego dopingu naszych fanów.
Dziękuje za rozmowę
Rozmawiał Krzysztof
Strzemecki
|