... teraźniejszość z wędką w tle

W swoim czasie pisałem o gospodarce i zamierzeniach w cyklu artykułów, o szerszym spojrzeniu na tematykę wędkarską. Starałem się w nieco zawoalowany sposób wykazać, że aby mieć, trzeba dać.

Z wypowiedzi Prezesa Z.O. Gorzów na Walnym Zebraniu Sprawozdawczym Koła Nr1 w Barlinku, jasno wynikało, że koszty, w tym dodatkowo, obowiązkowe zarybienia rzek, spowodują ograniczone możliwości zarybienia jezior. Siłą rzeczy sprowadzać się będą do symbolicznych w stosunku do potrzeb.

Czy wcześniejsze działania Koła Nr 1, nie ubiegły dzisiejszej rzeczywistości? Czy dokonane własnymi środkami, zagospodarowanie jez. Chmielowe nie okazało się czymś, co pozwoliło znaleźć się w innym miejscu? także dla tych wędkarzy, którzy nie splamili się żadną pomocą w pracach na rzecz rozwoju wędkarstwa, estetyki nabrzeży itp. itd.?

Opracowano regulamin i w 2005r. od 1-go lipca dopuszczono zbiornik do wędkowania komercyjnego w dn. weekendowych. Inne warunki obowiązywały członków Koła Nr1, a inne wędkarzy z zewnątrz, różnicując opłaty. Dopuszczono także inne organizacje do rozgrywania zawodów wędkarskich na warunkach komercyjnych, w tym zawodów Prezesów Kół z Okręgu. Działania te doprowadziły do uzyskania środków na uzupełnienia ubytków rejestrowanych połowów indywidualnych, ale także na zakup szczupaka zarybieniowego w il. 5000 szt., który wpuszczony został do jez. Barlineckiego. Z kolei zaw. Prezesów wywołały zainteresowanie atrakcją łowiska innych kół, które wnosząc opłaty za wędkowanie na żywej rybie wpływają na zasobność innych zbiorników w Barlinku. Sprawdza się powiedzonko; licz na siebie, albo, pomóż sobie sam. A przy okazji wędkujący mieli o czym mówić. Były przypadki rwania żyłek i zrywania wędek z widełek. Koła z Okręgu już interesują się zamawianiem terminów.

W 2006r. planowane jest otwarcie łowiska od 1 czerwca 2006r. Łowisko funkcjonować będzie w warunkach konkurencji komercyjnej na zasadzie „non profit”. Oznacza to, że wszystkie czynności będą wykonywane wyłącznie społecznie. Nikt, na tym nie zarabia nawet złotówki. Stworzono podwójny system kontroli finansów. Uzyskane środki w dalszym ciągu będą przeznaczane na uzupełnianie ubytków w pierwszej kolejności zb. Chmielowe, a nadwyżki na Barlineckie i Uklejowe  Podniesienie atrakcyjności dla wędkarzy miejscowych, ale nie tylko. Barlinek może być znany w całej Polsce. Pomoc mile widziana. Zwłaszcza tych, którym przyniesie to profity. 

Przewidziano dwa rodzaje opłat. Ulgowe dla członków Koła Nr1 legitymujących się co najmniej 6 godz. prac społecznych na Chmielowym i Normalne dla wszystkich, którzy takiego warunku nie spełniają. Legitymującym się po nad 20 godz. prac będzie możliwość wykupu abonamentu. Przed wędkowaniem należy zapoznać się z obowiązującym regulaminem i procedurą postępowania na łowisku. Obowiązują inne wymiary, oraz limity. Dla rwących się do pracy, będą w stałych miejscach wywieszane informacje o terminie i miejscu organizacji takich prac. Cóż, jeśli by mniej nawiedzonego pustosłowia, to w konkluzji – nic nie ma za darmo. Ilu dostrzeże szansę zmiany, właśnie dzięki sobie?

Hebad
 

Copyright (c) 2004 Echo Barlinka