I w sto koni nie dogoni...

Choinka w Żydowie wpisała się już w tradycyjny zimowy kalendarz imprez w tej małej miejscowości. Tym razem chętnych do zabawy było ponad dwadzieścioro dzieci.

Piękna, choć mroźna, pogoda zwabiła wszystkich żądnych wrażeń. Czemu? Bo tego dnia zorganizowano kulig. Po leśnych ścieżkach mknęło kilkanaście sanek „zaprzężonych” w pokaźnej mocy... konie mechaniczne...

Śmiechu było sporo, zwłaszcza, gdy niespodziewanie dla siebie samego, ktoś nagle tracił sanki pod...siedzeniem i lądował w zaspie. Po kolejnej rundzie przerwa na ognisko, kiełbaski, kaszankę i oczywiście gorącą herbatę.

A wszystko to z inicjatywy p. sołtys Iwony Dwojewskiej i dzięki sponsorom / UMiG oraz Lech Zdunowski /, którzy zadbali o słodycze dla maluchów. Zabawa trwała aż do zmierzchu i wszyscy rozchodzili się do domów z pewnym żalem, ale zdrowymi rumieńcami na twarzach. Do zobaczenia za rok!

                                                                           masz


 

Copyright (c) 2004 Echo Barlinka