Kolejne zniszczenia na barlineckiej
nekropolii
„To przechodzi ludzkie
pojęcie...”
W przedostatnią środę stycznia na
cmentarzu komunalnym w Barlinku doszło do kolejnych aktów
dewastacji. Skutki wandalizmu przekraczają granice wyobraźni....
W grudniowym
numerze EB pisaliśmy o kradzieżach metalowych krzyży i zdobień z
nagrobków znajdujących się na barlineckiej nekropolii. Tym razem
jednak wandale zdewastowali znicze, wazony, ozdoby pomnikowe i
drewniane krzyże. Na jednej z mogił spalono nawet kwiaty.

Straty są
niewielkie, jednak dla rodzin, których ta sytuacja dotyka
bezpośrednio, jest to bolesne. – Co komu przeszkadzał drewniany
krzyż? – pyta odwiedzająca zmarłego męża kobieta. – Dzisiaj
jak nie ukradną czegoś z grobu, to przyjdzie taki łobuz i wszystko
zniszczy. To co się tu stało przechodzi ludzkie pojęcie – dodaje
przechodzący obok mężczyzna.
Obecnie sprawę
bada barlinecka policja, która tego samego wieczoru zabezpieczyła
ślady wandalizmu. Jednocześnie Komenda apeluje do osób mogących
pomóc w ustaleniu sprawców o zgłaszanie najdrobniejszych informacji
na temat feralnego zdarzenia.
Zaistniałą
sytuacją oburzeni są mieszkańcy miasta, którzy ponownie wytykają
barlineckim włodarzom brak oświetlenia na barlineckiej nekropolii.
– Byłoby widniej, to pewnie mniej by się tu tych złodziejaszków i
wandali kręciło – mówi sprzątający nagrobek mężczyzna. – A
tak, w tych ciemnościach, to nawet nie widać, kto na cmentarz
przychodzi i czy czegoś ze sobą przypadkiem nie wynosi – dodaje.

Podobne odczucie
odnośnie oświetlenia mają dotknięte niedawną dewastacją rodziny
zmarłych. Według nich sytuacja znacznie by się poprawiła gdyby na
cmentarzu wprowadzono monitoring lub umieszczono chociażby
oświetlenie pulsacyjne. Nie zaszkodziłoby przy okazji uszczelnić
wejścia na cmentarz lub po prostu wykonać solidne ogrodzenie, a
nawet mur. – Trudno mi powiedzieć, czy oświetlenie jest dobrym
wyjściem. Z jednej strony na pewno troszeczkę by poprawiło się
bezpieczeństwo i chuliganów na cmentarzu może byłoby mniej. Z
drugiej zaś strony rozmawialiśmy niejednokrotnie na temat
oświetlenia całej nekropolii i opinie uzyskaliśmy różne. Pojawiły
się zdania, iż może być tak, że osoby mające do tej pory jakiś
respekt przed wejściem na cmentarz ze względu na charakter obiektu i
panujące tam ciemności, mogłyby przy oświetleniu poczuć się pewniej
i robić sobie miejsca nasiadówek i biesiad alkoholowych na
cmentarnych ławkach – tłumaczy za-ca burmistrza Amelia Pakosz.
– Myślę, że na rozwiązania tego typu problemu nie ma
jednoznacznego, cudownego środka. Trzeba po prostu uczulić służby
policyjne i komunalne oraz podjąć najprawdopodobniej wiele innych
działań – dodaje pani burmistrz.
Obecna sytuacja
wyczerpuje spokój ludzi, którzy tych bliskich pochowali i nasuwa
pytanie: Z czego to wynika? Jeżeli tylko z chęci zabawienia się, to
z takimi zjawiskami trzeba walczyć. Jeżeli jest to skrzywienie
psychopatyczne, to te osoby również powinny być ukarane. No i
najważniejsze... Co zamierzają zrobić władze miasta w zakresie
bardziej skutecznej walki z plagą zniszczeń na nekropolii
barlineckiej.
Myślę, że temat jest ważny i gmina powinna się go jak najszybciej
podjąć, tym bardziej, że akty, jakie miały miejsce ostatnio na
barlineckiej nekropolii mogą świadczyć o eskalacji poczucia
bezkarności, jeżeli nie zrobi się niczego w tym temacie. – Dziś
wiemy na pewno, że tym drażliwym dla wszystkich tematem się
zajmiemy, a poprawnie mówiąc już się zajęliśmy, jednakże nie chcę
mieszkańców wprowadzać w detale całej akcji działań z ta patologią i
wynaturzeniem, żeby nie ułatwić sprawcom uniknięcia kary –
skomentował temat burmistrz Zygmunt Siarkiewicz.
(map)
|