Wieczór jubileuszowy
Człowiek w swym życiu spotyka różne
miłości... wśród nich przytrafiła mi się miłość do „ Echa Barlinka”;
to uczucie nadal trwa...
25. listopada ub. roku obchodziliśmy w
OPS’-e wieczór wspomnieniowy, związany z upływem 15 lat istnienia „
Echa Barlinka” – pisma miasta i okolic.
Uroczystość była nadzwyczaj skromna;
spotkali się tu aktualni i pierwsi redaktorzy gazety, także
założyciele; członkowie TMB i oczywiście nasi główni sponsorzy. Z
ważnych kolegów byłych i nie tylko chcę wymienić Bolka Bortnowskiego,
Kazia Hoffmanna, Bronka Słomkę (dzisiaj Gazeta Barlinecka), Halinkę
Fijałkowską, Jasia Klimańca i wszystkich innych. Przybyli także
drukarze Grażyna i Waldemar Sopoćko właściciele drukarni „Grażyna” z
Połczyna Zdroju. Nie było jednak ani Krzyśka Kędziora ani Włodka
Kmiecika.
Nie dopisali też naczelny (p/o) i
sekretarz redakcji, bo pieczołowicie składali grudniowy numer. Ach
ci młodzi... W programie „produkowały” się Romana Kaszczyc i Ela
Chudzik z „ Luśką” Wiatrakową. Z oficjalnych gości z życzeniami i
gratulacjami przybyli burmistrz Zygmunt Siarkiewicz i przewodniczący
Mieczysław Adryjanowski oraz przewodniczący Rady Powiatu Marek
Polański; także uczniowie szkół. Honory gospodarza wieczoru o pełnił
przewodniczący TMB Andrzej Potyra, sprawujący pieczę nad „ Echem
Barlinka”, i nad Towarzystwem. Trochę zabrakło wspomnień, z
wiadomych względów wyczuwało się u wielu z nas jakiś smutek... Mimo
wszystko po tych 15. latach mamy powód do satysfakcji i dumy, co
pozwoli pisać się „Echu Barlinka” dalej. Tym bardziej, że ma ono
swoich oddanych Czytelników. Różni są odbiorcy różnej prasy. Ja zaś
za (Shakespeare) Szekspirem powtórzę, nie obrażając nikogo
„Gawiedź błahostki podziwia, mnie zaś
Apollo napełnia puchar prosto ze źródła muz”.
Takie najlepsze treści, zgodnie z
przekonaniami każdego piszącego, przekazuję na łamach Echa,
kochający swą pracę, zespół redakcyjny i oczywiście.
Urszula Berlińska
|