Podsumowanie akcji
Ratujmy kasztanowce
Przez ostatni rok trwała walka o ok. 500
drzew, które zaatakował szrotówek kasztanowcowiaczek. Mały, ale
bardzo groźny szkodnik. Nadeszła więc pora na podsumowanie akcji
trwającej przez ostatni rok i zapoznanie z jej efektami.
Postanowiono zrobić to w sposób
uroczysty i tak, przy okazji Jesiennych Biegów Leśnych, odbyło się
ono 2 października w sali gimnazjum przy ul. Leśnej.
Spotkanie przebiegało w atmosferze
miłych słów i podziękowań w kierunku tych, którzy wsparli akcję
poprzez zaangażowanie, czy to finansowe, czy też osobiste w celu
uratowania drzew. Zastępca Burmistrza Amelia Pakosz w kilku zdaniach
przypomniała co działo się w ciągu tego ostatniego roku, kiedy to
rozpoczęto walkę ze szkodnikiem. – Jesienią grabiono i spalano
opadłe liście, co było pierwszym jej etapem. W lutym znaleziono
metodę, która pozwoliła na jeszcze skuteczniejsze działania. Jedną z
najbardziej skutecznych jest metoda iniekcji poprzez nawiercanie
otworów w pniu drzewa i wprowadzeniu środka owadobójczego. Jednak
nie było na ten cel środków. A koszt ratowania jednego kasztanowca
to ok. 80 zł. Wystosowaliśmy wiec apel do mieszkańców Barlinka.
Odzew przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania. Podziękowania należą
się wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do
uratowania kasztanowców. Zarówno firmom, instytucjom i osobom,
których znamy z imienia i nazwiska, a także wszystkim bezimiennym
wrzucającym pieniądze na ten cel do skarbonek. Dzięki nim, na tyle
na ile było to możliwe, uratowano drzewa, będące nieodzownym
elementem barlineckiego krajobrazu.
Jak powiedział przedstawiciel wykonawcy
firmy „Sial” ze Szczecina, Barlinek jest jedyną gminą, która na taka
skalę zaangażowała się w akcję ratowania kasztanowców.
– Spotkałem się tutaj z wielką wiedzą na
ten temat wśród mieszkańców miasta. Również dzieci i młodzieży,
które brały udział w akcji – powiedział.
Metoda, którą zastosowano, daje efekty w
ok. 70% i jest ona obecnie najbardziej skuteczna, a jak twierdza
naukowcy, w walce ze szrotówkiem nie ma metody stuprocentowej.
Ważne jest również systematyczne
wygrabianie liści, co przy zaangażowaniu społeczności daje wymierne
efekty.
Całą akcję z ramienia Urzędu koordynował
Eugeniusz Dmytruszewski. Również podziękował wszystkim, którzy w
niej uczestniczyli. M.in. młodzieży z Liceum Ogólnokształcącego,
która pomagała przy inwentaryzacji drzew. Naliczono na terenia
miasta ok. 500 kasztanowców.
Burmistrz Zygmunt Siarkiewicz wręczył
sponsorom i osobom, którzy pomagali w akcji, listy z podziękowaniami
oraz pamiątkowe ceramiczne liście. Jeszcze raz zwrócił jednak uwagę,
że podziękowania należą się także tym, którzy bezimiennie pomogli
ocalić drzewa.
Obecnym w tym dniu, licznie przybyłym
gościom, zaprezentowały się na koniec dzieci z Przedszkola Nr1 z
krótką inscenizacją na temat ratowania kasztanowców. Ich występ
bardzo się wszystkim podobał. – Mając takich obrońców, Barlinek
będzie omijany przez szrotówka – stwierdził na zakończenie
burmistrz, a dzieci otrzymały słodkie upominki.
Piotr
Barabasz
Lista
sponsorów akcji:
Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i
Gospodarki Wodnej, Starostwo Powiatowe,Mariusz Maciejewski,
Mieczysław Szczyglewski, Koło Łowieckie „Szarak”, Zbigniew Geldner,
Józef Gospodarczyk, Zbigniew Piestrzeniewicz, LOP przy SP Nr 4, BTBS,
PEC, „Magat” – Czesław Sawicki, Publiczne Gimnazjum Nr 1, Publiczne
Gimnazjum Nr 2, Przedszkole Miejskie Nr 1 i 2, „Esto” Sp. z o. o.,
Stowarzyszenie na rzecz Ochrony Dziedzictwa - Młyn „Papiernia”,
Grzegorz Bochman, „Watex” Sp. z o.o. , „Barlinek” S.A., “Bimex” –
Jerzy Bitel, Szkoła Podstawowa Nr 1, „Echo Barlinka”, Spółka Wodna „Płonia”,
Waldemar Matyja, Grzegorz Przybylski, PGK Sp. z o. o., „Sial” -
wykonawca.
|