Moja loża

Gdy czytacie już Państwo ten numer Echa Barlinka, rozstrzygnięty będzie zapewne konkurs na dzierżawę plaży miejskiej wraz z pensjonatem i domkami turystycznymi. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom oferentów za dużo to nie było, bo tylko trzech. Ale za to wszyscy z Barlinka, co może cieszyć.

Skuteczne podpisanie umowy dzierżawy plaży musi zaowocować likwidacją dotychczasowego administratora obiektu, zakładu budżetowego – Barlineckiego Ośrodka Sportu, Turystyki i Rekreacji. I tu mogą się zacząć schody. Bowiem oprócz czynności administracyjnych BOSTiR wykonywał inne, ważne społecznie czynności statutowe. Był w pewnym sensie koordynatorem wszelkich działań w barlineckim sporcie amatorskim i rekreacji – a czynił to w ostatnim czasie dość skutecznie i atrakcyjnie. Ośrodek zajmował się także tzw. informacją turystyczną. To drugie zadanie spełniać ma, po likwidacji BOSTiR-u, Barlinecki Ośrodek Kultury.

Lecz trzeba sobie zadać trud na znalezienie odpowiedzi, co z koordynowaniem i organizowaniem imprez rekreacyjno-sportowych? Kto teraz będzie się tym zajmował? Czyżby miała powstać w Urzędzie Miasta i Gminy jakaś dodatkowa komórka? A może obowiązki te przejmie ZEASz? Trzeba nad tym już teraz pomyśleć, bo „przyroda” jakoś nie lubi próżni.

W ubiegłym roku nasza redakcja przeprowadziła z osobami odpowiedzialnymi za rozwój sportu w Barlinku, z działaczami oraz trenerami debatę o sporcie. Padły wówczas pewne propozycje, lecz nie wypracowano wspólnych wniosków. Być może dlatego, że w debacie tej nie uczestniczył burmistrz. Podejmujemy się debatę o sporcie zorganizować ponownie w maju. Czas nagli, a są już pewne propozycje teraz. Sport w Barlinku to nie tylko piłka, o czym mogą świadczyć wyniku plebiscytu na najpopularniejszego sportowca. Może właśnie jest to najlepszy czas, aby podjąć konkretne działania. Co wiele głów, to nie jedna.

KK