* Plaga
złomiarzy nadal jest dokuczliwa. Tym razem policjanci zatrzymali na
„gorącym uczynku” 3-osobową grupę złodziei, która przy pomocy narzędzi
usiłowała rozkręcić torowisko w kierunku Pełczyc.
* Inny
rutynowy złodziej, który mimo młodego wieku ma na koncie ponad 10
przestępstw, wykazał (po spożyciu alkoholu) całkowity brak wyobraźni,
kradnąc lampę uliczną oświetleniową. Ze zdobyczą zatrzymali go
policjanci, wszczynając przeciwko śmiałkowi kolejne dochodzenie.
*
Widocznie nasza policja jest dość skuteczna, gdyż 23-letni Krzysztof L.
i 19-letni Daniel M. wybrali się na skok do Choszczna, gdzie włamali
się do sklepu spożywczego, kradnąc żywność, papierosy i alkohol.
Choszczeńscy policjanci jednak zatrzymali naszych turystów z łupem.
*
Nieznani sprawcy dokonali zniszczenia rolet apteki przy ul.
Gorzowskiej. Być może był to akt wandalizmu, a być może usiłowanie
włamania – rolety zewnętrzne była chyba zbyt trudne do sforsowania.
* Bardzo
dobrze znany Policji doświadczony przestępca, tym razem doznał
sromotnej porażki. Do ostatniej kolekcji kilku kradzieży i zniszczeń
mienia dodał „puszczanie” w obieg fałszywych banknotów, a także
posiadanie narkotyków – być może ma na koncie inne przestępstwa.
Policjanci recydewistę zatrzymali, a Sąd go „zapuszkował”.
*
Mieszkanka Barlinka wracająca z pracy, stała się ofiarą napadu i
kradzieży torebki z zawartością większej kwoty pieniędzy. Czynności
policyjne były dość skomplikowane, gdyż sprawca działał w kominiarce,
więc jego rysopis był mało precyzyjny. Mimo to został „namierzony”,
zatrzymany i aresztowany. Warto odnotować, że napadowi usiłowali
zapobiec mieszkańcy, goniąc sprawcę.
*
25-letni mieszkaniec naszego znanego miasteczka Krzysztof K., został
skazany przez Sąd w Myśliborzu na karę 1 roku i 2 miesięcy pozbawienia
wolności w zawieszeniu na 3 lata i grzywnę za nielegalne przechowywanie
amunicji, posiadanie dowodu osobistego i książeczki wojskowej Emila G.
oraz podrobienia dwóch zaświadczeń lekarskich dla Łukasza Ł. i
posiadanie 53 czystych druków zaświadczeń lekarskich z podrobionymi
pieczątkami kilku lekarzy.
* Wzory
z naśladowania filmów sensacyjnych mogą mieć smutne zakończenie. Pewien
mieszkaniec, któremu policja nie ustaliła sprawców włamania do
samochodu postanowił zabawić się w detektywa i ustalić złodzieja w toku
prywatnego śledztwa. Detektyw wytypował dwóch 14 i 15-letnich chłopców,
jako potencjalnych włamywaczy. Do pomocy zaangażował 4 kolegów. W
czasie Świąt Wielkanocnych zatrzymali podejrzanych chłopców, których
wywieźli do lasu. Mimo bicia i stosowania przemocy chłopcy nie
przyznawali się do włamania. Postanowili więc zastosować bardziej
radykalny sposób ciągnąc jednego chłopca przywiązanego linką z tyłu
samochodu przez las. Następnie odebrali chłopcom wszystkie przedmioty,
które mieli przy sobie, zabrali im buty i boso po godzinie 18.00
wypuścili ich do domu. Moment zatrzymania jednego chłopca,
zaobserwowała siostra, która porwanie brata zgłosiła rodzicom. 5
sprawców tego bestialskiego czynu zostało zatrzymanych przez policję. 4
zostało aresztowanych przez Sąd, a piąty będzie odpowiadał jako małolat
za dokonanie kilku przestępstw, w tym zagrożenie życia chłopców.
Wszyscy pochodzą z normalnych rodzin i dotychczas nie byli notowani.
Ostrzegamy przed podobnymi scenariuszami.
Zebrał Stanisław Opatowicz |