
Radośnie, wiosennie słońce nam zaświeciło,
tylko co rozpłynęła
się lodu pokrywa,
a już tu, na
bulwary, wyległo co żyło
błękit wody i
ptactwo, i niebo podziwiać.
Wciąż jest chłodno,
a jednak weselej, inaczej.
Łatwiej nam się
rozmawia i snuje się plany.
Tak przyjemnie i
tkliwie w jezioro jest patrzeć,
gdzie Barlinek jak w lustrze się
mieni wiośniany. |