Proza życia

- Q związku z zaistniałą sytuacją kieruję słowa solidarności i otuchy pod adresem kol. Andrzeja Marka – redaktora naczelnego Wieści Polickich.

- Mamy już wiosnę, powiało świeżością, nieśmiała zieleń zaczyna zdobić świat, przydając mu urody i blasku. Chce się żyć. Przy Al. 1 Maja przycięto gałęzie drzew, rozpoczęły się porządki wiosenne w mieście. Przyglądałam się raz uprzątaniu śmieci, liści i badyli przy Stodolnej 1 obok warsztatu samochodowego. Szło to bardzo ślamazarnie i niedokładnie, szkoda, że czasami ktoś z nadzoru nie zajrzy w takie miejsca prac porządkowych na poboczach.

- Już za niecały miesiąc będziemy w Unii, co w konsekwencji da nam dużo dobrego tylko nie od razu na drugi dzień, bo to proces. Ale mamy też obawy choć by o to, że wyemigrują nam najlepiej wykształceni młodzi, gdyż możliwości ich rozwoju i godziwych zarobków w UE są duże. A może to tylko czarnowidztwo.

- Ciągnąc temat dalej muszę podkreślić fakt, że np. Twórcy nieprofesjonalni zajmą wreszcie należne im miejsce, gdyż w Europie bardzo wysoko ceni się dziedziny amatorskie, mogące być doskonałym produktem regionalnym. W Barlinku mamy ich sporo z poważnym dorobkiem, który będzie można szeroko prezentować i sprzedawać. Nigdzie nie ma tak, że twórczość profesjonalna wyklucza amatorską; one istnieją obok siebie i wzajemnie uzupełniają się szeroką ofertą dla różnych odbiorców.

- Jeszcze tak trochę romantycznie chcę powiedzieć, że dziewczyna w akacji, o której kiedyś pisałam, cały czas wygląda pięknie i strzeże domu (Stodolna 8 przed złym losem) z którym przyjdzie mi już wkrótce rozstać się. Na dzisiaj życzę Państwu radosnych Świat, Smacznych potraw i wesołego mokrego dyngusa. Na Zajączka dzieciom może kupić piłki, skakanki itp. żeby zażywały jak najwięcej ruchu na świeżym powietrzu, a dorosłym na zrelaksowaniu się po wyczerpujących świątecznych porządkach płytę z muzyką Cesarii Evory (poruszającej wokalistki z Wysp Zielonego Przylądka). Błogiego wypoczynku świątecznego!

Urszula Berlińska